Zwróćcie uwagę na cudowny nagłówek i zachwycajcie się nim! Bo zrobił go dla mnie mój Najdroższy! :)
Dzisiaj przedstawię Wam pomysł na ciekawą odmianę nudnych kanapek. Spodziewam się, że wiele z Was je na śniadanie właśnie kanapki, ale zapewne z masłem, tłustymi serami, czy głęboko przetworzoną i niezdrową szynką.
Sądzę, że nie jestem jedyną osobą, która bez chleba by nie wytrzymała, więc ten pomysł na śniadanie jest dla Was! Rano otworzyłam lodówkę, a w niej znalazłam zielone oliwki i pomidorki koktajlowe półsuszone. Jestem wielką fanką kuchni włoskiej, a akurat oliwki i suszone pomidory bardzo mi się z nią kojarzą. Z mojego eksperymentu wyszły mi te oto kanapki:
Składniki:
- 2 kromki chleba razowo-żytniego z ziarnami słonecznika
- 8 zielonych oliwek
- 6 połówek półsuszonych pomidorków koktajlowych
Kanapki z oliwkami mają 175 kcal, a te pomidorki? Nie mam pojęcia... Nie ma wartości energetycznej ani na etykiecie, ani w internecie. Chyba tylko jedna firma produkuje półsuszone pomidory, co może być tego powodem. Jednak bez względu na ich kaloryczność - nie można odmówić im niesamowitego, słodkawego smaku.
Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu równie mocno jak mnie!
Pozdrawiam serdecznie!
Luna
Ten post bierze udział w:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszelkie komentarze :)