Witajcie!
Dzisiaj jest sobota, pierwszy raz od półtora miesiąca mogłam się porządnie wyspać. Wcześniej zawsze albo byłam z kimś umówiona, albo przychodzili panowie, którzy remontowali mój dom. Wstałam koło dziewiątej, zjadłam śniadanie i do tej pory się obijam. Istnieje pewna słodycz w takim nic-nierobieniu...
Na śniadanie zjadłam dwie kanapki z pieczywa razowego ze słonecznikiem. Posmarowałam je masłem jogurtowym (<3!), położyłam na każdą po 3 plasterki pieczonej szynki wieprzowej i pokroiłam ogórka kiszonego.
Nie jestem fanką kiszonej kapusty, ale ogórki od zawsze uwielbiałam. Przez kilka lat sama dzielnie kisiłam i sprawiało mi to wielką frajdę, ale w tym roku z mamą stwierdziłyśmy, że damy szansę kupnym. Lenistwo niestety czasem wygrywa.
Ogórki kiszone mają bardzo mało kalorii (jeden ma niecałe 10!), mają bardzo dużo witamin, a przede wszystkim - dużą zawartość witaminy C, której brak ogórkom zwykłym. Dlatego też, moim zdaniem, jeśli jesteście na diecie i martwicie się o kalorie, to zjedzcie od czasu do czasu kiszonego ogórka - nie będziecie mieli awitaminozy, a kaloriami nie musicie się przejmować! Co więcej, są lekko strawne i pomagają usuwać nadmiar wody z organizmu.
Swoją drogą, są przepyszne, ale to tylko opinia, każdy może mieć swoją.
Życzę Wam przemiłego dnia,
Luna
Uuuwielbiam ogórki kiszone! Zawsze musza byc w lodówce, a latem kisimy sami po kilkanaście kilogramów. :)
OdpowiedzUsuńOgórki kiszone uwielbiam i mogłabym je jeść kilogramami :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kiszone :) najbardziej właśnie z pieczoną szynką lub domowym pasztetem! pychotka!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kiszone ogórki i małosolne ...i zupę ogórkowa też :) ... co roku kiszę w słoikach całe mnóstwo ogórków i zajadamy się nimi potem do następnego ogórkowego sezonu...
OdpowiedzUsuńa ja nie przepadam za kiszonymi, no dopiero, że upchane tak, że nie czuć bardzo ich smaku:D
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na ogórki kiszone teraz trzeba iść do piwnicy ;)
OdpowiedzUsuńogórki kiszone- stały dodatek do kanapek <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam ogórki kiszone, wyjadam prosto ze słoika, a wodę wypijam hihi ;)
OdpowiedzUsuńOgorki kiszone w moim przypadku przechodza tylko w zupie ogorkowej:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ogórki kiszone ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię zakisić ogórasa w jakiejś gorącej cipeczce :-)
OdpowiedzUsuńChoć czekałeś na tę odpowiedź ponad 2 lata, to wiedz jedno: polecam NAS (nie-anonimowi seksoholicy);)
UsuńHania
ja też uwielbiam ogórki kiszone,właśnie jem kanapkę z ogórkiem i weszłam tu by sprawdzić jakie ma działanie :) A do kolegi powyżej napisze tyle,że ciężko z Tobą chłopie jeśli zamiast penisem zaspokajasz kobiety ogórkiem :) widać w gatkach nic nie ma :)
OdpowiedzUsuńNie polecam jesc ponad 5 ogorkow na raz... faktycznie duzo wody usunelo ze mnie :( nie bylo to fajne ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam i tak samo kiszę z przerwami kiedy kombinuję z czasem. Jeśli natomiast już kupuję to smaczniutkie firmy Gomar Pińczów. Te zjadam en masse.
OdpowiedzUsuńWłaśnie gotuje zupę ogórkową :)
OdpowiedzUsuń