Witajcie!
Ostatnio bardzo dużo się dzieje w moim życiu i w mojej głowie. Mam dużo spraw do załatwienia i strasznego lenia na plecach, przez co posty mogą pojawiać się trochę rzadziej. :)
Ostatnio, muszę przyznać, trochę zbyt swobodnie traktowałam jedzenie i poszalałam, ale dzisiaj od rana wróciłam na dobry szlak ;) Ci, co "lubią" fantazjowego facebooka - wiedzą, że w zeszłym tygodniu zaczęłam program "Battling Binge", który ułożyła Taralynn McNitt. Pomaga on osobom, które jedzą mało kalorii i chcą zwiększyć ich ilość nie tyjąc. :) Więcej możecie przeczytać na stronie Tary - tutaj.
Od dawna chodziło mi po głowie, żeby być bardziej aktywną fizycznie i to polubić. Moim pierwszym krokiem jest to, że na uczelniany WF zapisałam się na łyżwy, także 'aktywne' wtorki spędzam pod ich hasłem. Jutro pierwszy raz i mam nadzieję, że mi się spodoba.'Aktywne' poniedziałki będą oznaczały dla mnie zumbę - wczoraj byłam już pierwszy raz i zaraziłam się optymizmem, na pewno nie jest to ostatni raz, kiedy poszłam na te zajęcia :) W moich planach mieści się jeszcze siłownia w czwartek i sobotę i jakieś tańce (? może ?) i spacery, oczywiście.
A Wy jak polepszacie swoje zdrowie? :)
No dobra, a teraz czas na tytułowe śniadanie, a dokładniej, drugie śniadanie!
Składniki:
- 2 kromki chleba żytniego razowego
- 1 łyżka musztardy sarepskiej
- 2 plastry chudego twarogu (90g)
- pomidor
- pieprz, sól morska
Chleb smarujemy delikatnie musztardą, kładziemy twaróg (u mnie 0%) i przykrywamy pomidorem (nie zostawiajcie połowy pomidora na desce do krojenia! 'Resztkę' możecie posypać przyprawami i zjeść poza kanapkami)
Smacznie, zdrowo, dietetycznie! :)
Życzę Wam miłego dnia i czekajcie na dalsze wpisy! :)
Całuję,
Luna
Uwielbiam musztardę na kanapkach :)
OdpowiedzUsuńA ja jem kcal za dużo.. więc nie dla mnie toto. :))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za "polubienie się" ze sportem :) Kanapy klasyk!
OdpowiedzUsuńsmakowite :)
OdpowiedzUsuńja pilnuje sie już ponad rok i schudłam 18 kg z tym pilnowaniem sie :)
a to wszystko znajdziecie na http://coffeebreakforkate.wordpress.com
że też nigdy nie wpadłam na połączenie musztardy z twarogiem! wypróbuję właśnie na drugie śniadanko:D
OdpowiedzUsuńjakie to ładne:)
OdpowiedzUsuńJakie dobre kanapeczki, aż muszę wypróbować to połączenie:D
OdpowiedzUsuńProste a jakie smaczne :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak smaczne i zdrowe kanapki na śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńa ja nigdy nie nakładałam na kanapkę musztardy:D
OdpowiedzUsuńsmacznie. :)
OdpowiedzUsuńa jeszcze gdyby te dodatki były nałożone na domowy chlebek... mmm... ale i tak wygląda smacznie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Smacznie , prosto no i dietetycznie , dla takich śniadań duży plus :)
OdpowiedzUsuńa ja jak najbardziej lubię takie kanapki :)
OdpowiedzUsuńNajadłam się samym patrzeniem ;)
OdpowiedzUsuńTwarogu z musztardą jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńPopieram, musztarda z twarogiem musi dziwnie smakować, ale... może to czas na spróbowanie czegoś nowego? ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż... tu nie błysnę oryginalnością, bo dla mnie też zestawienie musztardy z twarogiem zaskoczeniem. Może kiedyś spróbuję, zawsze kiedyś jest pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńCo do śniadań, to wróciłam do tych z rodzaju rozgrzewających, czyli owsianka na mleku owsianym lub ryżowym z rodzynkami. Widzę różnicę w samopoczuciu i wewnętrznym odczuciu- wreszcie czuję ciepło w środku i myśli jakieś jaśniejsze się zrobiły, aha i w brzuchu jakoś lżej :)
Z tego co oczytałam sie w wielu przeróżnych dietetycznych ciekawostkach, przepisach.. jakie produkty ze sobą łączyć, a jakie nie powinny być ze soba łączone to wiem, że twaróg z pomidorem nie powinien być w duecie :) tak jak pomidor i ogórek.
OdpowiedzUsuń