Jestem tegoroczną maturzystką, więc stwierdziłam, że może pomogę innym. Nie jestem żadnym ekspertem, mogę tylko poradzić co działa na mnie i jak sobie radzę z ewentualnym stresem.
Sądzę, że wiele z Was bardziej lub mniej świadomie ciągle coś przekąsza. Nie jestem lepsza, pewnie. Ale gdy mamy jakiś stresowy okres w naszym życiu, łatwo jest na to zwalić winę i pożerać nieskończone zasoby słodyczy w sposób nieumiarkowany.
"Zjem jeszcze kilka kawałków czekolady, przecież jest sesja, czekolada poprawia myślenie"
"Ja się nie obżeram... Przecież mam teraz taki stresogenny czas... Mogę sobie pozwolić na te ciasteczka..."
Pewnie wiele z Was to zna. Stres jest wymówką, żeby bez wyrzutów sumienia jeść nawet nie czując głodu.
Jasne, znam też takie osoby, które przez stres nie mogą niczego przełknąć i chudną. Ale tym osobom po prostu zazdrośćmy i zostawmy je, bo to nie jest temat akurat tego posta.
Przede wszystkim, jeśli nie potrafimy przestać ciągle czegoś jeść, zamieńmy nasze przekąski na lepsze.
1. Zamiast słodyczy - orzechy i suszone owoce
Brzmi nudno, prawda? Ale naprawdę, wystarczy, że znajdziecie w nich te, które Wam zasmakują. Moimi ulubieńcami są akurat orzechy nerkowca, suszona żurawina i suszone śliwki.
Orzechy naprawdę wspaniale działają na mózg!
2. Pij dużo wody
Najlepiej niegazowanej. Dzięki niej będziesz się czuła lżej, będziesz mniej jadła (mniej miejsca w żołądku) i przede wszystkim - oczyścisz swój organizm.
3. Jeśli nic z tego nie działa, wypij kawę.
Ja piję pół na pół z mlekiem niskoprocentowym. BEZ CUKRU!!
4. Jedz więcej owoców i warzyw!
Żyj zdrowiej, zamień chipsy na marchewkę, paprykę lub pyszny koktajl owocowy!
A cudownie pyszny melon nasyci Cię, jest słodziutki i pięknie wygląda!
5. Zamień pszenne na razowe!
Makarony, bułki, chleby, wszystko!
6. Jedz ryby i jajka!
Rewelacyjnie wspomagają procesy myślenia!
Niektórzy nie lubią ryb, też nie jestem ich jakimś wielkim amatorem. Ale łososiem z rusztu nigdy nie pogardzę ; ) Po prostu musicie znaleźć odpowiedni gatunek dla siebie!
7. Ćwicz!
To jest ostatni punkt i może nie pasuje do tematu "co JEŚĆ przed ważnym egzaminem?", ale naprawdę, 10 minutowy jogging, joga lub 30 przysiadów sprawią, że poczujesz przypływ energii, dobrego humoru i zapału do pracy.
Te punkty prawie zawsze mi pomagają. Jasne, zdarzają się gorsze dni... Ale pewnie jesteście mniej leniwi ode mnie, więc na pewno sobie poradzicie! ;)
Przykładowe śniadanie:
Składniki:
- ryż dmuchany
- garść suszonej żurawiny
- garść nerkowców
- 100 ml mleka 0,5 %
a) nasycony na dobrych parę godzin
b) szczęśliwy, bo to naprawdę przepyszne!
c) świadomy, że jesz zdrowo!
Pozdrawiam
Luna :)