sobota, 26 stycznia 2013

Lunch do szkoły/pracy - kurczak na żółto :)

Cześć wszystkim!
Na początku przypomnę, że jeśli tylko podoba Wam się mój blog, możecie zagłosować na niego w konkursie na bloga roku 2012 :) Wystarczy, że wyślecie smsa o treści D00121 na numer 7122. Za wszystkie głosy stokrotnie dziękuję!!
Parę dni temu chwaliłam się Whiness, że dzięki temu, że zdrowo jem, prawie nie choruję. Prawie. Niestety "wykrakałam".
No, ale nic. Liczmy na to, że ten paskudny ból gardła i męczący kaszel przejdą jak najszybciej.
Dzisiaj pokażę swój przedwczorajszy obiad, który wzięłam ze sobą na studia :)


Kurczak musztardowy, mała puszka kukurydzy, pół żółtej papryki.
Smacznego!

***

Faza 2 Dzień 2

Śniadanie: sałatka owocowa (pomarańcza + gruszka) z jogurtem naturalnym
Lunch: kefir, papryka
Obiad: dorsz i brokuły
Kolacja: jajka z keczupem i pomidorami

Dodatkowo: zielona herbatka, woda, Cholinex i Stodal ;)

Dzisiaj Was nie całuję, bo nie chcę zarazić :)
Luna

5 komentarzy:

  1. No to i ja mam nadzieję, że szybko się wykurujesz :* Ja w środę czułam się jak kapeć, bolało mnie gardło i każdy mięsień, a we wtorek, po nafaszerowaniu się tabletkami, bez problemu poszłam na zajęcia i do dziś czuję się dobrze.

    Gdyby ktoś u mnie nosił ze sobą taki lunch, chyba zawsze prosiłabym o zrobienie drugiej porcji :D

    OdpowiedzUsuń
  2. te kolory, idealne jedzenie na taką pogodę, energia:)
    wracaj do zdrowia:)!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. musztardowy kurczak, brzmi ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...