Odkrycie tego lata - BATATY

Witajcie!

Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moim ostatnim odkryciem, które myślę, że będę mogła nazwać odkryciem tego lata, a jest nim... Batat (inaczej patat / słodki ziemniak). Jeśli zrobicie wg mojego przepisu, wyjdzie Wam PYSZNY :) Bataty są dużo smaczniejszą odmianą tradycyjnych ziemniaków. Ponadto wszędzie je zachwalają i są polecane w przeróżnych dietach. Mają bardzo dużo witamin i jeśli ufać internetowym, przeróżnym źródłom, to są pomocne w spalaniu tłuszczu! :) A zatem.... zapraszam na bataty!

Składniki na 3 porcje:

• 1 duży batat
• oliwa z oliwek
• zioła prowansalskie, sól

Obieramy batata i kroimy go na mniejsze kawałki, jakby duże frytki. Następnie obtaczamy je w mieszance przypraw z oliwą, odstawiamy na kilkanaście minut, a następnie kładziemy na papier do pieczenia ułożony w blaszce. Blachę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z termoobiegiem i pieczemy. Robiłam już kilka razy, zawsze wstawiałam na inny czas. Jeśli lubicie takie mięciutkie, jak puree, tylko w spieczonym wierzchu (tak jak ja:) ), to polecam piec przez 25-30 minut. Jeśli jednak wolicie, jak są twardsze w środku i takie... konkretne (jak moja Mama), to ok. 20 minut powinno być ok :) Na ostatnie minuty pieczenia możecie polać masłem, jeśli nie zależy Wam szczególnie na kaloriach ;)

Bataty mają prawie same zalety, a życie nie jest takie kolorowe ;) Więc jeśli ktoś z Was zna jakieś wady tych słodkich ziemniaków (oprócz ceny, oczywiście :<) to proszę mnie śmiało w komentarzach informować!

Pozdrawiam serdecznie,

Luna

PS Podobno można używam batatów w deserach, tak jak np. marchewkę w cieście marchewkowym, także zapewne jeszcze coś się z batatami tu pojawi ;)